Coraz bardziej są ostatnio nagłaśniane problemy związane z dużą ilością sklepów monopolowych w Krakowie. Szczególnie chodzi o spożywanie alkoholu na terenie i wokół sklepów oraz w następstwie zachowania wulgarne i agresywne. Sytuacje te nasilają się szczególnie w okresie letnim, wakacyjnym, kiedy przesiadywanie przy sklepie jest popularną formą spędzania czasu.
Bardzo dobrym przykładem jest tutaj os.Na Stoku 1, w obrębie tego adresu znajdują się trzy sklepy monopolowe. Szczególnie wydarzenia obok sklepu „Planeta” pod adresem Na Stoku 1a powodują liczne skargi oraz utrapienie mieszkańców osiedla. Nie pomaga nawet to, że 50 metrów dalej znajduje się posterunek Straży Miejskiej, osoby spożywające alkohol nie czują żadnego skrępowania i strachu. Odpowiedzialności za niebezpieczne sytuacje nie biorą na siebie także właściciele sklepów, którzy umywają ręce od problemów.
Zdjęcie pochodzi z serwisu Google Street View
Wysłałem w tej sprawie pismo do Naczelnika Oddziału III Straży Miejskiej oraz Przewodniczącego Rady Dzielnicy XVII (tutaj treść pisma). Problem w tym miejscu jest widoczny szczególnie, jednak z rozmów ze znajomymi i innych informacji widać, że dotyczy całego Krakowa, dlatego jego rozwiązanie powinno być przygotowane na poziomie ogólnomiejskim i skutkować przede wszystkim zmniejszeniem ilości punktów sprzedaży alkoholu oraz surowszym egzekwowaniem przepisów przy przyznawaniu koncesji na sprzedaż alkoholu. Możliwe jest także wprowadzenie przez miasta Kraków dodatkowych wytycznych dla właścicieli sklepów, np. w postaci pełnego monitoringu wokół lokalu lub częstszych kontroli czy alkohol nie jest sprzedawany osobom nieletnim oraz nietrzeźwym. Zmniejszenie ilości punktów sprzedaży alkoholu i lepsza kontrola nad tymi, które zostaną, mogą zdecydowanie poprawić komfort mieszkańców oraz uchronić ich przed wieloma niebezpiecznymi zdarzeniami.